...poranne promienie słońca,które w ostatnich dniach były niezwykłą rzadkością,pozwoliły mi na pstryknięcie kilku fotek ostatnich prac...
"Rococo"...z lat 50-tych ubiegłego wieku doskonale "udające"starszych braci ,ubrałam w perłowo białe szaty...
...a w wolnej chwili ,by nie było,że tylko praca i praca...
powstał brzozowy wianek w moim ulubionym klimacie Shabby:-)
Dobrego tygodnia :-)